Kiedyś przejechałem coś samochodem i jakoś musiałem sam załatwić sprawę. Mój mąż powiedział mi, że mamy ten kit w samochodzie, więc nie miałam wyboru, musiałam spróbować zrobić coś sama. Poszło super, oponę udało mi się uratować i teraz to tak jakby nic się nie stało :D

Kiedyś złapałem gumę i koleżanka poleciła mi kupić tę szpachlę i zawsze mieć ją w aucie. Używał go już dwa razy i tylko w ten sposób nie musiał wzywać lawety

Nie sądziłam, że to działa, ale ostatnim razem mój mąż przejechał motocyklem po gwoździu i użył tej szpachli i dosłownie uratował oponę. Wow!

Super łatwy w użyciu i prawdziwy ratunek! Zawsze mam przy sobie tę szpachlę, kiedy jeżdżę na rowerze i używałem jej już wiele razy ?